niedziela, 18 września 2011

· Cieszyły ją małe bzdury, przyjemności małych chwil. Cieszyły ją uśmiechy i księżyc na niebie.. <3

- jesteś wulgarna ! -no co ty kurwa pierdolisz ?

Lepiej jest stracić minutę w życiu niż życie w minutę.

Ej, odłóżmy życie na potem, co?

Małym dzieciom nie powinno czytać się bajek, gdzie piękna królewna zakochuje się ze wzajemnością w pięknym królewiczu, są piękni i żyją długo i szczęśliwie . Dzieci powinno się oswajać z rzeczywistością, gdzie happy end'y są rzadkim gościem w naszym życiu.

Płaczesz, bo myślisz, że masz powód. Ale masz też sto powodów, aby nie płakać.

Napisałam wczoraj sprawdzian z życia. Dostałam marną dwóję

ja Ci 'kotku' , Ty mi 'myszko' - co my kurwa w zoo jesteśmy ? ;D

Bo do mnie anioły wchodzą bez pukania i kawę mi słodzą uśmiechem. ;)

bądźmy dzisiaj szczęśliwi jak kiedyś w dzieciństwie.

szczęście- to nie jest dobra oznaka, oznacza to tylko, ze smutek spóźnił sie na pociąg i zaraz przyjedzie

Chciałabym umrzeć na jeden dzień, żeby dowiedzieć się, jak zareagowaliby inni.

Bo są takie momenty, kiedy chciałabym mieć kogoś, komu mogłabym podziękować za wszystko. Za to że po prostu jest.

Jeśli nie możesz znaleźć czegoś dla czego chciałbyś żyć, to postaraj się znaleźć coś , za co gotowy był byś umrzeć .

Męczyło ją to, że nie potrafi powiedzieć głośno tego, czego tak naprawdę chce, zrobić tego, czego chce, a nawet uświadomić sobie własnych pragnień.

Obiecaj,że nigdy się nie poddasz. Że już zawsze, codziennie będziesz się uśmiechała.

ogólnie cieszę się życiem... chyba przestałam bać się o jutro. nie obchodzi mnie ono. żyję tym co jest tu i teraz! to moje motto, które mam zamiar spełniać w 100%.

Każdy mówi, że "no, nie przejmuj się"...ale kurwa, jak tu się nie przejmować? Jak Ci zależy to się przejmujesz.

Małe porażki dają nam wielki powód do bólu, a nie potrafimy nawet posłuchać rozumu.

` Szczęście , to najpotężniejszy środek wzmacniający ^^

Wiesz, że kiedy pingwin znajdzie swojego przyjaciela, zostają razem aż do śmierci? - Zostaniesz moim pingwinem?? ♥

największe i niekontrolowane ataki śmiechu dostaję wtedy, kiedy powinnam siedzieć cicho ♥

ja będę Timonem a ty Pumbą , zawsze razem .♥

i trzeba być wielkim przyjacielem i mocnym przyjacielem, żeby przyjść i przesiedzieć z kimś całe popołudnie tylko po to, żeby nie czuł się samotny. odłożyć swoje ważne sprawy i całe popołudnie poświęcić na trzymanie kogoś za rękę.

.` Ta radość w moich oczach kiedy misja od początku skazana na niepowodzenie została zakończona sukcesem... ♥

bo ten najlepszy przyjaciel widząc cię bez makijażu, w dresie, spiętych włosach i drżących dłoniach, które trzymają paczkę chusteczek, by ocierać wciąż lecące łzy zawsze powie: mimo, że wyglądasz okropnie, to i tak cię kocham ! ;*

Dobra piosenka nie zmieni Twojego życia na lepsze , zmieni tylko Twój humor , a humor jest w stanie zmienić życie . Czy muzyka nie jest lekarstwem na wszystko ? ♫

wyszukuj : szczęście - nie znaleziono lokalizacja : mój słownik słów obcych.

Witaj w czasach, gdzie d e p r e s j a jest częstsza niż przeziębienie.

Zawsze się uśmiechaj rano; sprawia to, że ludzie zaczynają się zastanawiać, co robiłaś w nocy. ;)

aśnajbaem ♥

`Nie żyć, nie myśleć. Nie być, nie istnieć. Na chwilę się zgubić, a kiedy będzie po wszystkim wtedy wrócić.`

Muszę przemyśleć klika spraw . ale ta jest najważniejsza. - Powinnam dalej żyć . ? : (

zawsze gdy się kłóciliśmy, ja denerwowałam się tak cholernie , że trzęsły mi się łapy , a Ty z uśmiechem siadałeś na łóżku mówiąc ' no sorry, z ADHD to ja Cię nie wyleczę'. ;)

Ej, chyba jakaś rura mi się w oczach rozjebała, bo woda po policzkach cieknie mi strumieniami.

-może pani wolniej dyktować?
-nie ma czasu!
-pierdole, nie pisze.

Samobójstwo boli mniej od słów usłyszanych od Ciebie…

Łzy przysłaniają mi świat, a wyobraźnia odbiera rozum.

Czas nie leczy ran.On tylko przyzwyczaja do bólu...

nie obiecuj, że ' będzie dobrze ', tylko mi to udowodnij. .

przytul i powiedz, że już zawsze będzie dobrze .

Nieważne jak bardzo jesteś szczęśliwa. czasami każdy potrzebuje dnia kiedy może wyżyć się na wszystkich wokół, usiąść i najzwyczajniej w świecie zacząć płakać.

Życie - śmiertelna choroba, przenoszona drogą płciową..

Znowu uśmiecham się, mądrzejsza o te kilka łez...

'Zawsze' trwa zazwyczaj miesiąc.

a na poprawę humoru sama muszę kupować sobie czekoladę..

Segregowała myśli i próbowała nadać twarzy łagodny i poważny wyraz.

nie zapominaj , że do zrobienia smutnej miny potrzeba pracy 42 mięśni ,a do wyciągnięcia środkowego palca tylko 7

przychodzą takie momenty, że żaden wulgaryzm nie jest w stanie określić tego co czujemy.

-Znów mi się śnił -Ale kto? -No On. Był taki cudowny, taki ciemny. -Twój nowy facet? -Nie kabriolet, idiotko!

mama chce żebyś się jej zwierzała bo chce być twoją przyjaciółką, ale w żadnym wypadku nie pyskuj bo nie jest twoją koleżanką

czasami nie chodzi o to, aby się zmieniło na lepsze. najczęściej chodzi o to, aby zmieniło się cokolwiek

-Śpisz?-Nie...-Dlaczego? -Bo nie chcę wkraczać do świata marzeń...-Jak to? -Bo tam jest za pięknie . ;(

0e22097100207e934d7bec4c

bo dziefffcynke tseba pocaławywać i psytulać... pozondnie psytulać <3

Nie pytaj dlaczego to robię, bo sama nie znam odpowiedzi.

i znowu jutro muszę wstać i udawać że wszystko jest dobrze, że zapomniałam o tym co było kiedyś. to udawanie tak cholernie boli

bywa też tak, że nie ma szczęśliwych zakończeń

Zacisnęła pięści, podniosła głowę i ze łzami w oczach szepnęła że wszystko się ułoży .

' - Płaczesz ?
-Nie, sikam oczami. '

' s = v * t
s - szczęście
v - prędkość.. w ucieczce od problemów
t - czas.. potrzebny na zagojenie ran '

' Prosiaczek wspiął się na paluszkach i szepnął:
- Puchatku!
- Co Prosiaczku?
- Nic - rzekł Prosiaczek, biorąc Puchatka za łapkę,
- chciałem się tylko upewnić, czy jesteś... '

To co dało mi życie , to cierpienie. A to co ja mu dam to śmierć.

nawet 100 dni szczęścia nie zmaże tego jednego smutku.

- a ty dlaczego nie śpisz?
- bo boje się gwałtu i ciągle czuwam.

Pokaż , że jesteś silniejsza od problemów.

Spraw, aby każdy dzień miał szansę stać się najpiękniejszym dniem twojego życia.

Czasem wkurwia mnie fakt , że daje z siebie sto procent , a nie otrzymuje tego nawet troche z powrotem .

patrząc na nią w stu procentach zgodziłam się z teorią, że człowiek pochodzi od małpy .

rzeczywistość upadła na wyobraźnię. zgniatając ją swoim ciężarem

czasem człowiek zmienia zdanie, a czasem zdanie zmienia człowieka.

fajnie jest mieć świadomość, że znalazłam grupę osób, które bez względu na czas i miejsce potrafią poprawić mi humor w niecałą minute.

nie musisz pytać czy mnie pojebało , ten fakt jest już stwierdzony

mam zły dzień, miesiąc, rok .. życie! Kurwa

przychodzi taki dzień, kiedy nawet żelki haribo nie są w stanie Cię uszczęśliwić. kiedy stojąc przed lustrem, potrafisz bez ogródek wykrzyczeć, że nawiedzisz samej siebie

weź mnie za rękę, zaprowadź na krawędź. stój tam ze mną, aż się zmęczę i spadnę !

i wiesz co ? nie mów że nie masz nic do stracenia, bo do póki masz życie,to je doceniaj!

Uwielbiam łamać zasady, patrzeć w niebo. Wracać do wspomnień i śmiać się z niczego.

W świecie za dużych rękawiczek i niewygodnych foteli,gdzie niebo można zerwać jak tapetę ze ściany wszechświata, nie pozostaje ci nic innego, jak zadzwonić do Boga i zgłosić reklamację.

Chwile szczęścia którymi się cieszymy, przychodzą niespodziewanie. To nie my je chwytamy, ale one nas chwytają

Szczęście zdobywa się pod warunkiem, ze się go nie pragnie zdobyć. 

- Kocham Cię tak bardzo, że mogłabym wziąć ślub z Tobą w dżinsach : )
- Może być jutro?
- Jutro odpada.
- Czemu ?
- Dżinsy mam w praniu.:)

-świat jest taaaaaaaaaaaki piękny!
- a co było na śniadanie?
- marihuana :D

Nie myślcie o szczęściu. Jeżeli przyjdzie, zrobi wam niespodziankę, jeśli nie przyjdzie, nie zrobi wam zawodu

Kiedy się śmiejesz, cały świat śmieje się z Tobą. Kiedy płaczesz, płaczesz sama

`Chciano za szczęściem rozpisać listy gończe, ale nikt nie umiał podać rysopisu.

Ze szczęściem czasami bywa tak jak z okularami, szuka się ich, a one siedzą na nosie.

Pijana szczęście. Dolewaj mi do kieliszka i nie pozwól wytrzeźwieć!

` upić się szczęściem i nigdy nie trzeźwieć 

''szukasz wody w proszku? ja szukam szczęścia.. szukamy razem?''

Na samotność skazują człowieka nie wrogowie, lecz przyjaciele.

chciałabym zastąpić "c h c ę" słowem "m a m" .

chcę zatrzymać czas. włączyć pauzę. odpocząć.

ostatnio czuję takie wielkie NIC, a chciałabym czuć cokolwiek .

może od dzisiaj zaczniemy nowe jutro ?

- jak byś siebie opisał? - optymistyczny pesymista.. - ale przecież jedno wyklucza drugie.. - nie prawda. ja po prostu jestem pewien , że dana sytuacja skończy się dla mnie źle, lecz tkwi we mnie ta iskierka nadziei , resztki marzeń , że jednak będzie inaczej i szczęście się do mnie uśmiechnie.

chciała tylko czasem z kimś wyjść wieczorem, czuć że jest dla kogoś ważna i komuś potrzebna.

jak co miesiąc dostałam rachunek za życie. od pół roku nic się w nim nie zmienia.

były dni kiedy czuła się szczęśliwa, przekonana, że wszystko się jakoś ułoży, ale to uczucie równie szybko pojawiało się jak znikało, pozostawiając jedynie smutek.

pokłóciłam się ze szczęściem , nadzieję kopnęłam w dupę , a ze smutkiem piję wódkę.

czasem po prostu chciałabym wrócić do czasów wczesnego dzieciństwa, kiedy słowo ' gówno ' było największym przekleństwem, jedynym zmartwieniem były potwory wychodzące z szafy, a ulubionym zajęciem ustawianie życia lalkom barbie.

siedząc na huśtawce znów czułam się jak małe, pięcioletnie dziecko. bez problemów, bez smutków, bez jakiegokolwiek powodu do załamania. po prostu jak szczęśliwy, mały dzieciak, nieznający jeszcze życia.

Czasami mam ochotę iść w cholerę, ale nie wiem którędy.

kochać kobietę za wygląd, to tak jak lubić czekoladę za opakowanie.

Jej oczy były przepełnione niemą prośbą o pomoc. Nikt nie potrafił zrozumieć krzyku jej źrenic.

Czy można przestać kochać niebo tylko dlatego, że czasem jest burza?

bo czasem w życiu bywa tak , że dostajesz wielkiego kopa,  a musisz ciągnąć to wszystko dalej .

przecież na doła najlepsza jest milka. nawet przedszkolak to wie.

Śmieję się z byle czego, a ludzie proszą mnie o numer do mojego dilera.

Jest coś niesamowitego w byciu nie w humorze. Wiesz, że jesteś wredna i źle ci z tym, ale nie możesz się opanować.

potrzebuję teraz usłyszeć, że czyjś świat beze mnie nie miałby sensu.

0f6b1f060029245a4d5fe21e

Turbodymoman ma wyjebane na kolegów. Ja zawstydziłam turbodymoman'a- mam wyjebane na cały świat.

Zawsze jest trochę prawdy w każdym: żartowałem. Trochę wiedzy w: nie wiem.Trochę emocji w słowach: nic mnie to nie obchodzi i trochę bólu w każdym: u mnie w porządku. 

jestem alkoholiczką. nałogowo piję swoje łzy, nawet po kilka litrów dziennie.

czasami popłaczę, a czasami krzyknę KURWA, bo tak potrzebuję.

trzeba się odbić od dna , otrzepać z marzeń i zrozumieć, że czasu nie możemy cofnąć.

Niektóre znajomości chciałabym zacząć od nowa.

co u mnie? jak zwykle. coś się sypie. ktoś się kłóci, ktoś się czepia. ktoś przychodzi. ktoś odchodzi. ja zostaje.

Wszystkie moje samobójstwa były nieudane. Właściwie wszystko było nieudane: i życie, i samobójstwa.

genialnie jebiesz mi humor, dziękuję.

Pokaż , że jesteś silniejsza od problemów !

Z tego "szczęścia" to aż się skakać chce... najlepiej z mostu i pod pociąg.

- Dziewczynko, jak masz na imię?
- Mówią na mnie Naiwna, proszę Pana.

Wszystko co dobre w życiu jest nielegalne, niedostępne, niemoralne, albo powoduje tycie.

-dlaczego nie odebrałaś telefonu ?
-bo tańczyłam do mojego dzwonka .

-Widzisz?
-Ale co?
-Szczęście ucieka.
- To je goń <3

- co robisz ? - zadzwonił wieczorem przyjaciel .
- patrzę na Paryż , cudowny jest wieczorem .
- hm , która latarnia dzisiaj jest wieżą Eiffela ? ta przy biedronce , czy ta dalej?

Przyjaciele - jedyne osoby mające własne problemy, lecz będące w stanie rzucić je, i zająć się twoimi.

Przyjaciel to ktoś, kto pozwala mi być taką, jaką jestem i nie myśli, że jestem niespełna rozumu.

pozytywnie nastawiona do tego, co dało jej wielkie szczęście... ♥

mama zawsze się mnie czepia, że cieszę się do monitora, a sama z telewizorem gada < 3 . `

`Czasem płaczę, bo chce mi się płakać, wtedy czuję, że uchodzi ze mnie złość .

` Mogę ukryć fakty, ale nie potrafię ich zmienić .

czasami mam ochotę wejść do swojej głowy i powiedzieć ` co ty odpier.dalasz` ?

` i są takie dni, gdy uśmiecham się nawet do ściany ` 

Rzygać mi się chcę tym Waszym "zobaczysz, wszystko się ułoży". Nic się nie ułoży, dalej będzie tak jak dawniej.

nie pytaj mnie kurwa, czy coś się stało kiedy widzisz, że nie mogę powstrzymać łez.

Nadzieja ma to do siebie, że często czyni nas nieszczęśliwymi.

` Też potrzebuję chodź raz zrozumienia ..

nikt nie mówił ,że będzie łatwo, ale bez przegięć.

po prostu mam takie zajebiste szczęście w życiu. chce mi się śmiać. płakać w ogóle mi się nie chce. myślę optymistycznie! też tak masz? ja też nie.

uwaga ! nakurwiam szczęściem.

wkurwia mnie fakt, że nie mogę ustawić nawet przybitego opisu, bo zaraz piszą wszyscy z mojej listy, a ja muszę wymyślać tysiące historyjek, aby nikt nie dowiedział się prawdy.

włożyła w uszy słuchawki, na głowę założyła kaptur i wyszła z domu - udawała że ma wyjebane.

Nie żałuj, nigdy nie żałuj, że mogłeś coś zrobić w życiu, a tego nie zrobiłeś. Nie zrobiłeś, bo nie mogłeś.

mówimy, ze nie jesteśmy przesądni, jednak gdy trafi nam się pozytywny i właściwy do sytuacji napis na Tymbarku, uparcie wierzymy, że się spełni.

Zmieniła się dziewczyna, która marzyła o szczerości, a teraz sama żyje w zakłamaniu ..

Spróbuj po prostu żyć. Rozpamiętywanie jest zajęciem starców.

odpierwiastkuj się ode mnie Ty ilorazie nieparzysty, bo jak Cię przelogorytmuję , to Ci zbiór zębów wyjdzie poza nawias.

moja wada życiowa, że się urodziłam !

bo czasem boję się żyć.

daj skołatanym myślom odpocząć. już pora.

a gdy będę nieszczęśliwa i stłukę lustro to dostanę w prezencie 7 lat szczęścia ?

nie bądźmy śmieszni mówiąc, że będzie dobrze.

Sprawiasz, że na mojej twarzy pojawia się uśmiech. To takie banalne.Banalny uśmiech,banalne słowa, banalne gesty, które dają niebanalną radość. ♥

15 lat temu dostałam nową grę. nazywała się życie. grałam w nią codziennie. 24 na dobę. aż pewnego razu doszłam do nowego poziomu o nazwie 'cierpienie i ból'. nie dałam rady. wyskoczył napis 'game over'. przegrałam.

bo najbardziej nie cierpię wolnego czasu, kiedy budzą się wspomnienia i odżywają obawy o przyszłość.

nierealnie wierzę w lepsze jutro.

jak byłam mała to myślałam , że życie polega na tym by mieć prace, swój dom, rodzinę i przyjaciół. teraz wiem, że życie polega na tym, by sie spełnić i będąc na łożu śmierci czuć, że się żyło chwilą.

nie zamierzam się szarpać z przeznaczeniem. jeżeli ma mnie ochotę zniszczyć, zrobi to. nie mam żadnego wpływu, na przyszłość.

muszę jeszcze posprzątać w pokoju, umyć zęby i znaleźć w sobie dość chęci by żyć.

obraziłam się na świat .

Mam w swoim życiu takie osoby , na której widok mimo wszystko zawsze się uśmiecham. ♥

-Mamo, mamo nalej mi zupy.- Posłuchaj. To, że sypiam z twoim ojcem nie znaczy, że masz mówić do mnie "mamo".- To jak mam mówić?- Normalnie: Andrzej! xD

Pięknie to zjebałam, po mistrzowsku. Możecie mi, kurwa, pogratulować głupoty.

Witaj w XXI wieku gdzie co jakiś czas przeżywamy koniec świata.

wiesz, podobno od dzisiaj na mocy polskiego prawa odpowiadam już za siebie. ale ani trochę nie czuję się doroślejsza, dojrzalsza niż byłam wczoraj. wciąż lubię skakać w deszczu i uśmiechać się do słońca, i wciąż, chociaż nie wyglądam już na taką, mówię do mojego kota, gdy jest mi źle. urodziny nie zmieniają ludzi, zrozum to wreszcie.

czasami wychodzę z domu i idę przed siebie, udając, że mam jakiś cel, gdzieś się spieszę. może zgubiłam się wśród tych ulic, które dobrze znam. a może po prostu nigdy siebie nie odnalazłam ?

nie wiem kiedy to zrozumiałam, ale nie żałuję ani jednej chwili. każda z nich miała inny kolor i zapach. przez pewien czas czułam, że jestem szczęśliwą osobą a życie nie przerażało mnie, bo wiedziałam, że ktoś na mnie czeka. nadzieja. to ona zawsze przychodziła na końcu. nadawała sens. nigdy nie zawodziła.

0f67c0490003d1c64ce0184e

nasze szczęście było jak dżem w kiepskim pączku .. prawie go nie ma.

miliony spraw na głowie, tysiące pretensji i setki powodów przez , które mam zły humor.

- mamusiu, a czy Ty wierzysz w czary? - chciałabym , żeby istniały. wtedy wypowiedziałabym jedno zaklęcie - jakie? - takie, synku, które sprawiłoby, że wiecznie miałbyś 4 latka. - dlaczego? - dlatego abyś żył w przekonaniu, że świat jest tylko kolejną grą planszową, w którą można z przyjemnością zagrać z kolegami z podwórka.

każdemu pisane jest inne niebo .

nadszedł czas, by otworzyć okna i przewietrzyć dom, uwolnić do od duchów zimy i ciemnych dni, wstawać razem z ptakami i chodzić na spacery, patrzeć ludziom w oczy, uśmiechać się i pozdrawiać ich, zamiast chować się pod warstwami ubrań ze wzrokiem wbitym w ziemie. już czas, by przestać chować się w ciemności, podnieść głowę i zmierzyć się z prawdą.

nie miałam nadziei. ale żyło we mnie oczekiwanie, ostatnia rzecz jaka mi została. jakich spełnień, drwin, jakich męk jeszcze mogę się spodziewać? nie wiedziałam nic, trwając w niewzruszonej wierze, że minął okrutny czas cudów.

- przykro mi.. naprawdę. - jeju, po prostu powiedz 'a nie mówiłam'.

myślisz, że jesteś fajny ? no w sumie dobra. nie odbierajmy ludziom marzeń.

gdyby przyszedł moment w którym chciałabym wypić za wszystkie własne błędy, to chyba kac nie opuściłby mnie do końca życia.

jeżeli kogoś kochasz, ciesz się jego szczęściem niezależnie od tego czy sprawia Ci tym ból.

tracisz mnie. zdaj sobie z tego sprawę nim będzie za późno.

bywa też tak, że nie ma szczęśliwych zakończeń.

jej równowaga psychiczna została wystawiona na jeszcze jedną próbę.

zgubiłam się między dniem a nocą, fikcją a rzeczywistością, uśmiechem nr 4 , a nr 636. nadszedł czas odkurzyć półkę. każdą szufladkę. każdy zakamarek.. zapisać na dodatkowej płycie kilka ważnych wspomnień i wydarzeń. poddać się formatowaniu. żyć chwilą jak w dzieciństwie.

i rozlała mi się kawa i o szyby zaczęły odbijać się krople deszczu. dziwne.. policzek też był mokry.

z bólem serca spoglądam na zegarek. chyba pójdę do łóżka. choruję na rzeczywistość.

szczęścia można szukać wszędzie, byle nie wymyślonego przez siebie. szczęście wymyślone przez nas samych bywa półszczęściem albo wygląda potem jak półtora nieszczęścia.

są ludzie, którym szczęście mignie tylko na moment, na moment tylko się ukaże po to tylko, by uczynić życie tym smutniejsze i okrutniejsze.

miałam idealny plan. kupiłam strzykawkę, zasłoniłam okna. rodzice wyszli, byłam sama, miałam nawet odwagę by to zrobić, zapoznałam się ze skutkami ubocznymi. wiedziałam, że to uzależnia, jednak popełniłam jeden błąd : szczęścia nie można kupić w aptece. cały idealny plan prysł.

nie potrzebuję dzisiejszego deszczu. na nic mi te szare krople w szarym mieście. wyłączę muzykę, położę się i patrząc w sufit zapłaczę bez uczuć. który to już raz ? nie potrzebuję tego zachodu słońca. niech nie przypomina mi dziś, niech nie cofa zegarka. słyszę, jak na bruku szumi deszcz. słyszę, jak szemrze ulica. nie potrzebuję dzisiejszego deszczu.. przymykam oczy, znów jestem sama.

siedząc na moim ulubionym fotelu, macham nogami jak kilkuletnie dziecko i ze słuchawkami w uszach, żuję moją ulubioną gumę balonową. uwielbiam ten stan. stan, kiedy wiem, że mogę sobie pozwolić na obojętność w stosunku do mojego przeznaczenia. stan, kiedy wiem, że nie muszę walczyć z losem, aby wyszarpać mu szczęście.

zanurzać się w tłum i nie mieć już ani chwili czasu na swoją samotność – wypełniać każdą chwilę rozmowami, śmiechem, tańcem. i mówić, mówić, mówić – nawet wtedy, gdy nie ma się słów.

- Proszę Pani, co zrobić, jeśli komuś wychodzi pała? - Kupić większe spodnie.

Pójdziesz ze mną rzucać kamieniami w słońce?

Może płakać nocami i cierpieć dniami ale mimo to nie podda się, zbyt długo walczyła o przetrwanie.

nie możesz powstrzymać deszczu, więc pozwól mu padać, nie możesz powstrzymać łez, więc pozwól im spływać.

Nie wmawiajcie mi że będzie dobrze, skoro sami doskonale wiecie, że tak nie będzie.

dziwnie się czuję, pisząc z osobą, która nie używa emotikonek.

kiedyś się uśmiechnę, ale teraz nie czas na takie szaleństwa.

jestem dziewczynką, która pije dużo tymbarków, nie nosi miniówek, nie kręci tyłkiem na prawo i lewo, ogląda House'a i dużo się uśmiecha, jeżeli jest w stanie. ♥

a ja nie przeżywam za każdym razem kiedy czarny kot przebiega mi drogę, nie boję się przechodzić pod słupem, sól wysypuje mi się nienaturalnie często, a w mojej torbie regularnie pękają małe lusterka.

chciałam się śmiać. albo porządnie zdenerwować. albo wzruszyć ramionami patrząc na to, jak dziwni są wszyscy zwłaszcza ja.

nawet łzy mnie zawiodły. to był ten moment w życiu, gdy powinnam na nie liczyć, a tu nic - oczy miałam suche.

osobie samotnej najtrudniej uwierzyć jest że jest coś warta. wielu singli nie docenia siebie. oto co ja o tym myślę: może warto ustalić kim się jest, każdy z nas z osobna, bo nie możemy zainwestować w kogoś wyjątkowego jeśli nie zainwestujemy w siebie. może samotność to nie coś co należy odcierpieć, ale może należy się nią cieszyć?

z całym światem i tak nie wygram. a więc łatwiej jest zniszczyć samą siebie.

oddaliłam się parę kroków, odwróciłam się i powiedziałam jeszcze: - ''dla mnie jest już za późno, ja już swoje życie przegrałem. Ty możesz ciągle walczyć o szczęście'' .

czasem zachowuję się jak beztroskie dziecko, patrzące naiwnie na świat. czasem jak dojrzała kobieta, szukając sensu. ciągle zagubiona w labiryncie uczuć. nie mam już siły dalej biec, nie mam już siły wybierać między dobrem a złem. to wszystko staje się koszmarnym snem. chcę się obudzić, ale ja wcale nie śpię..

bo przecież podobno każdy ma swoją pulę szczęścia.

okazuje się, że ludzie są do siebie podobni niemal jak dwie krople wody. zwłaszcza w okresie dorastania i wczesnym okresie dorosłości. na ogół mają takie same przeżycia i myślą tak samo, lecz jakimś sposobem nikomu nie udaje się uniknąć przeświadczenia, że jego doświadczenia są jedyne w swoim rodzaju.

rano obudziła się z nadzieją jednak im dłużej mijał dzień, tym szybciej ona spieprzała.

muszę ochłonąć. zdecydowanie. wypośrodkować się między tym wszystkim, co mną trzepie w tej chwili, czyli własnymi, niepohamowanymi emocjami, a faktami, jakie istnieją i których zmienić nie można.

czasami nie sięgam dna, choć jestem w minimalnej odległości od niego, częściej łapię się na pozytywnym myśleniu, a rozczarowań się spodziewam. zdecydowanie najlepsza jestem w rezygnacjach.

jak nic potrzebuję spokoju w świetle dnia, wyjścia z domu w południe, wyjścia na ciepłą ulicę. by w słodkiej aurze zatopić się, w dźwiękach, w zapachu liści. popołudnia potrzebuję, leniwego i długiego, z ciemną kawą w dłoniach patrzeć jak na parapecie tańczy złote słońce.

nigdy nie wiemy, jak skończy się nasz dzień. oczywiście wolelibyśmy wiedzieć, jakie kłody będą rzucane nam pod nogi. to przypadki zawsze okazują się być najciekawszymi częściami naszego dnia. naszego życia. ludzie, których przyjścia się nie spodziewamy. obrót wydarzeń, jakiego nigdy nie wybralibyśmy dla siebie. niespodziewanie, znajdujesz się w miejscu, którego byś się nie spodziewał. i jest to albo miłe, albo potrzebujesz czasu, aby się przyzwyczaić. jednak wiesz, że kiedyś, za jakiś czas to docenisz. więc każdego wieczoru idziesz spać, myśląc o jutrzejszym dniu. analizując plany i przygotowując listy. i mając nadzieję, że jakikolwiek przypadek by nie stanął na twojej drodze będzie szczęśliwym.

już przestała doskwierać mi samotność , nauczyłam się żyć bez nadziei , a czas przyzwyczaił mnie do bólu.

jadę dziś po najdroższą sukienkę i szpilki, na jakie mnie stać. jeśli koniec świata będzie, to przynajmniej umrę w ładnych ciuchach. XD

nikt nie powiedział, że będzie łatwo, ale nikt też nie przewidział, że będzie tak ciężko.

tylko nie mów mi, że znów mam smutne oczy..

pierwsza zasada życia: nie przywiązuj się do miejsc, chwil, ludzi.

mając dwa wybory, później zazwyczaj żałuję, że nie wybrałam drugiego.

uśmiechnij się szeroko, i pokaż całemu światu, że potrafisz wszystko. (;

powiesiłam płaszcz na wieszaku i usiadłam na krawędzi łóżka. wzięłam do ręki kolorowe pismo i przewertowałam kilka stron. łza spłynęła mi po policzku, za nią następna i kolejne. przetarłam oczy i próbowałam czytać, ale po chwili obraz zupełnie się rozmazał. ogarnęła mnie złość. miałam ochotę czymś rzucić, czymkolwiek, wyładować frustrację, która gromadziła się we mnie już od dawna. jak to możliwe, że nic, dokładnie nic mi nie wychodzi? za co się wezmę, porażka. czego nie dotknę, plajta. dlaczego zdradziecka natura obdarzyła mnie pragnieniem twórczego życia, kiedy do niczego, absolutnie do niczego się nie nadaję?

klęski się zdarzają. nikt ich nie uniknie. dlatego czasem lepiej przegrać bitwę o swoje marzenia niż zostać pokonanym, nie wiedząc, po co się walczyło

- chcę być szczęśliwa. - myślenie samolubnego dziecka. - wiem.

pragnienie życia jest tak silne, że mając do wyboru dwa rodzaje śmierci, człowiek zawsze wybierze ten, który da mu czas, nawet jeśli jest to kwestia zaledwie kilku sekund. ludzie wyskakują z płonącego budynku, bo nie chcą spłonąć wraz z nim. ponieważ przez te kilka sekund coraz szybszego lotu w dół Bóg, który nie chciał ocalić ich z płonącego budynku, może sięgnąć z niebios i sprowadzić ich żywych na ziemię. może będą poobijani, połamani ale żywi. nadzieja opiera się rozumowi.

a nie żyję. ja tylko pozornie pobieram tlen do płuc.

1

Co z tego że coś się skończyło .? Nie warto płakać ale cieszyć się że można było to przeżyć . A życie jeszcze nie raz  zaskoczy

`Nie chcę bać się tego co mi daje świat !

„Nasz uśmiech nie jest maską smutku, a dobroć nie jest wyrzeczeniem...”

' Ja w wieku 12 lat traciłam mleczne zęby , a nie dziewictwo , dziewczynko !;p

Kiedy pomyślisz , że już jest okej , wszystko zaczyn się pieprzyć . ;(

`Każdy problem najlepiej przespać` Rany dobrze , że z tej rady nie korzystam bo bym była w śpiączce

I często to samo pytanie ; `Dlaczego kurwa zawsze dostaje po dupie ,kiedy zaczynam być szczęśliwa?

bo czasem jest lepiej być obojętną na wszystko.I na wiele spraw patrzeć z przymrużeniem oka ...

ochota na szybki rozbieg i uderzenie łbem o ścianę. fuck.

- Tato? - Co? - Gówno, 1:0 dla mnie. - Nigdzie nie wychodzisz, 1:1. ;D

jak będzie chujowo, to się najebiemy i będzie zajebiście. :D

oczy przepełnione bólem, przesiąknięte łzami, krwiste, zamglone, puste. Teraz możesz spojrzeć mi w oczy i mówić prawdę.

- Halo? tu pralnia.- Dzień dobry, mogłaby pani wyprać moje życie w Perwoll Color Magic, bo tak jakoś ostatnio straciło kolor. 

`patrząc na niektórych ludzi w stu procentach zgodziłam się z teorią, że człowiek pochodzi od małpy.

przychodzi chwila, kiedy klękasz z bezsilności. zwyczajnie się poddajesz, tracą wszelką wiarę na lepsze jutro. wiedząc, że zgotowałeś sobie piekło na swoje osobiste życzenie. że tak naprawdę każdy z Twoich problemów jest z Twojej osobistej winy. zaczynasz nienawidzić samego siebie za to, kim jesteś. za to ile popełniłeś błędów. nie potrafisz sobie wybaczyć, że nie jesteś w stanie cofnąć czasu.

staram się naprawić to, co tak naprawdę nie jest zepsute. tracę, bo przedwcześnie uznaję coś za stracone. piję zimne kakao, bo boję się, że poparzę usta. nie przyznaję się do szczęścia, bo w nie nie wierzę.

nagle tak bardzo zapragnęłam kogoś kto mi powie: 'nie pozwolę Cię skrzywdzić!' .

wstała otwierając na oścież okno, wzięła do ręki kubek już zimnej kawy zrobionej koło 2 w nocy. zapaliła papierosa, dusząc się w głębi swoimi emocjami. zapatrzyła się w przechodzącą zakochaną parę . na ogół pewnie by poszła w żałosny płacz i siedziała cały dzień zamknięta w pokoju. wypuściła powoli dym nikotynowy i pełna dumy powiedziała sobie : 'dość mała. wystarczy' .

tak łatwo powiedzieć: "uwierz w marzenia!" moje niestety nie mają szans spełnienia..

a potem naucz się cierpieć w ciszy, aby nikt nie czuł się winny Twych łzom.

ironiczna iluzja bycia szczęśliwym .

wiesz co jest gorsze od płakania w poduszkę? pustka. taka chwila kiedy po prostu siedzisz i wpatrujesz się w niebo, wiesz, że nie możesz nic zrobić i ogarnia cię to przerażające poczucie bezsilności, które zżera cię od środka. a Ty nie robisz nic. po prostu się przyglądasz.

jak jedna przygnębiająca chora myśl , potrafi zarazić swoim pesymizmem tysiące tych, które powodują radość.

bo ja już wole rozbić 76936456 luster, ot tak zobaczyć czy można mieć większego pecha, niż mam teraz.

zazwyczaj w grach jest przycisk 'pomoc' i zazwyczaj wyskakuje ci notka co masz robić . .a w moim życiu choćbym przez megafon wrzeszczała pomocy.. żadnej kurwa notki!

wesz jak to jest mieć szlaban na szczęście ?

im bardziej pragnę szczęścia tym więcej płaczę..

nigdy nie wpadłam na to, że właściwie nienawidzę samej siebie.

pójdę do dentysty, by wyrwał mi wszystkie zęby. wtedy nikt nie będzie żądał , żebym się uśmiechała. 

- wiesz jak wygląda moja dusza? - nie wiem. - to wyjrzyj przez okno. co widzisz? - tęczę.

nawet gdybym spojrzała na mój świat zza różowych okularów, on i tak uparcie zachowałby swoje czarno-białe barwy.

nie, już nie jestem silna . tak kurwa nie radzę sobie z życiem .

Czasami sama nie wiem co robić , śmiać się czy płakać...

Czasami trzeba przejść przez piekło, aby odnaleźć szczęście i radość życia. Wszystko co spotyka nas w życiu, ma nas czegoś nauczyć. To właśnie kreuje nas samych i to, kim jesteśmy.

życie nie daje nam tego co chcemy, tylko to, co dla nas ma.

wczoraj przyszło do mnie szczęście. przyszło się ze mną pożegnać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz