niedziela, 28 sierpnia 2011

Dialogi ♥

- nie ma mnie dla nikogo.
- nawet dla mnie?
- a jesteś nikim?

- proszę cię, nie traktuj mnie tak..
- jak?
- jakbym była kimś obcym..

- Wiesz gdzie leży niebo?
- Wiem, on jest moim niebem.

-Mówi się: "Jak kocha to wróci"
-Co wtedy jeżeli druga osoba pomyśli tak samo?

-znów to robisz.!
-co?!
-mącisz mi w głowie. <33

- Wiesz kochanie, mam takie dziwne przeczucie...
- Jakie przeczucie ?
- Że powinniśmy zapamiętać ten moment. że będzie to moment, który będziemy opowiadać naszym wnukom.
- Co masz na myśli ?
- Wyjdziesz za mnie ?- Kocham Cię
- Nie wierzę.
- Czemu ?
- Bo nie chcesz mnie pocałować przy znajomych. Wstydzisz się mnie i tyle.
- Nie . Uważam tylko, że miłość nie jest na pokaz.

-Mówiłam mu, że go nienawidzę..
-a on?
-powiedział, że mnie kocha
-świnia.

,,photography,love,boy,and,girl,equals,film-29420334baab7c10b9d9712657ffc4fa_h_large_large

- Mogę?
- Ale coo?
- No zakochać się w Tobie. W twoich brązowych oczach, włosach, oddechu ...
- Nie wiem.
- No zgódź się! Proszę!
- Dobrze, ale pamiętaj: nie mogę odejść w zapomnienie!

- kochasz go?
- tak, bardzo.
- więc czemu mu tego nie powiesz?
- wiesz.. to tak jak z gwiazdami. Widzisz je, ale nie możesz ich dotknąć

"- A Ty czego chcesz dziewczynko?
- Ja? Ja chcę tylko odzyskać utraconą nadzieję,
wiarę w miłość i drugą połówkę swego serca..."

"-Skąd wiesz że mnie kochasz?
-A skąd wiesz że Cię dotykam?
-Czuję to.
-No właśnie."

- Dlaczego chcesz być moją żoną?
- Żebym Cię mogła całować w każdej chwili.

- Gdy dotkniesz mojej ręki nic ci się nie stanie.
- Jak to? Zupełnie nic?!
- Zupełnie. Może jedynie sie zakochasz

- Ładnie wyglądasz. Kim dzisiaj jesteś?
- Sobą.
- Tak Ci najlepiej.

-dlaczego płaczesz?
-nie płacze!
-a te łzy, które Ci z oczu płyną?
-to nie są moje łzy.
-a czyje?
-przyłóż dłoń do mojej piersi. czujesz?
-dlaczego Ci tak serce kołacze?
-to właśnie ono płacze.

-Zagramy w "ence pence"?
-A po co?
-Bo jeśli zgadniesz w której ręce trzymam żelka to możesz odejść. Jak nie zgadniesz zostaniesz ze mną na zawsze.
-Ale ty nie masz żadnego żelka.!
-Wiem...

-Przyjacielu... czy Ty...?
-Tak najdroższy, kocham Cię!
A czy Ty...?
-Tak, zawsze będę przy Tobie!
A czy ja...?
-Tak, Ty zawsze możesz na mnie liczyć!
A czy będziesz...?
-Tak, będę z Tobą płakać!
A...?
-Tak, tak, śmiać się z Tobą też będę!
A czy kiedy...?
-Tak, kiedy będziesz potrzebował pomocy- pomogę Ci!
A czy wiesz, że...?
-Oczywiście, że wiem, że mogę na Tobie polegać!
I, że ja...?
-I, że Ty zawsze mi pomożesz!
Wiesz na pewno też, że gotowy jestem...?
- Tak, wiem, że gotowy jesteś zginąć za mnie!
Ja też dla Ciebie zrobię wszystko!
Przyjacielu...wiesz...
-Wiem, wiem, ja również dziękuję Ci za to, że jesteś! Najdroższy... jeszcze tylko jedno pytanie...
Czy Ty...?
-Nie, nie czytam w Twoich myślach...
To skąd...?
-Ja to po prostu czuję! Czy nie wiesz, że przyjaciele rozumieją się... Tak, tak... bez słów..."

4b223df100016c724d751436_large

- Żyj! - krzyknęła nadzieja.
- Bez Ciebie nie potrafię... - odparło cicho życie.

- a czy wytrzymasz ze mną?
- nie wytrzymam bez Ciebie ! '

- Pokochaj ten świat..
- Próbowałam. Nie wiesz ile razy. Za dużo tutaj zła, pychy. Brakuje miłości. Nie pokocham tego co tutaj się dzieje. Nie zmusisz mnie do tego, to zbyt ciężkie.

- Co zrobisz jak zobaczysz ze cały swój świat rozsypuje się?
- Odwrócę się. Popatrzę na to co się dzieje. I odejdę.
- Przecież to będzie Twoje cale życie !
- Tak. i przynajmniej wtedy będę od niego wolna...

"- I proszę mówić im, że u mnie wszystko w porządku..
- Mam kłamać?"

-Czy chociaż wiesz, że ona ma sześć różnych uśmiechów?
-Ma sześć uśmiechów?
-Tak. Pierwszy, gdy coś ją naprawdę rozśmieszy.
Drugi, gdy śmieje się z grzeczności.
Trzeci, gdy snuje plany.
Czwarty, gdy śmieje się sama z siebie.
Piąty, gdy czuje się niezręcznie.
I szósty, gdy...
Szósty, gdy Go widzi..."

`-Jak się czujesz?
-Wstrętnie, ale dobrze. bywało gorzej.`

-Krzycz.!
- Ale co.?
- Obojętnie.!
- Kocham Cię...
- Agresywniej.!
- Kocham Cię Kur.wa.! xD

-a co jeśli któregoś dnia będę musiał odejść?
spytał Krzyś, ściskając misiową łapkę.
-co wtedy? nic wielkiego, odparł Puchatek.
posiedzę tutaj i poczekam na Ciebie, bo jeśli się kogoś kocha,
to ten ktoś nigdy nie znika,
tylko siedzi i gdzieś na Ciebie czeka...

`-Już zapomniałam jak to jest.
-Co takiego?
-Jak to jest być tak beztrosko i cholernie szczęśliwą..`

- mam wrażanie ze zabrałaś ze sobą połowę mnie ..
- to przyjedź po nią.

- zimno mi.
- przecież jest około 20 stopni.
- w serce mi zimno...

- masz 18 lat i kupiłaś kredki.? Po co.?
- bo... Bo może kredkami uda mi się domalować Ci uśmiech...

-śpisz?
-nie.
-bo?
-nie chcę wkraczać do świata marzeń.
-jak to?
-jest w nim za pięknie.

- poproszę lek przeciwbólowy.
- a na co ma być.?
- na serce.
- a jaki rodzaj miłości.?
- wielka, bezgraniczna i nieodwzajemniona.
- och, przepraszam, ale niestety wszystkie już wyszły, jest duże zapotrzebowanie.

7f6475c9001d4c134cd2ee5c

- a znasz takie uczucie gdy serce mocniej bije, nie umiesz złapać oddechu, trzęsiesz się i nie wiesz co powiedzieć ?
- uczucie gdy widzisz ukochaną osobę, a nie możesz z nią być.
- dokładnie.

- nie zmienimy przeszłości...
- ale zawsze można zrobić coś żeby przyszłość nie wyglądała podobnie...

- Jesteś szczęśliwa?
- Tak.. dlaczego miałabym nie być?
- Do pełni szczęścia potrzeba miłości.
- Mam miłość. Mam przyjaciół którzy mnie kochają, mam rodzinę…
- Jesteś zakochana?
- Nie. Tak. Nie..
- Zdecyduj się..
- Nie zadawaj mi takich pytań. Nie masz prawa.
- Boisz się.
- Czego?
- Miłości. Boisz się jej poddać.
- Bredzisz…

-Narysowałam Ci serce ekierką...
-Ekierką ?przecież tak się nie da !
-Da się !Jak się kocha to wszystko się da ! '

- Jak się nazywa to uczucie w głowie, uczucie tęsknego żalu, że rzeczy są takie, jakie najwyraźniej są?
- Chyba smutek, panie.

`-Chciałabym być truskawką.
-Dlaczego akurat truskawką.?
-Bo powiedziałeś kiedyś, że kochasz truskawki.`

'-Co to nadzieja?
-Nadzieja... Nadzieja jest wtedy, gdy szukasz bursztynu w piaskownicy.
-Ale w piaskownicy nie ma bursztynów.
-No właśnie. Ale mimo wszystko wciąż uparcie szukasz, choć wiesz, że szansa aby jakikolwiek znaleźć jest minimalna. To jest nadzieja.'

'-Pamięć nie boli.
-Mnie boli.'

- Dlaczego chcesz być moją żoną?
- Żebym Cię mogła całować w każdej chwili.  ♥

-Kim ty do licha jesteś?
- Skoro ty jesteś księżniczką, to będę twoim księciem.
-Jaką księżniczką? O czym ty do diabła mówisz?
- Diabeł powiadasz... Hmm.. Ok. Dla ciebie mogę być nawet diabłem. Kim tylko zechcesz. Byle byś była szczęśliwa..

-Zrobiłbym dla Ciebie wszystko
-ale nie trzeba wszystko
-Tylko co?
-Tylko mnie kochaj

- ...i wtedy książę przestał się do niej odzywać.
- Ojej! i co było później?
- Nic,księżniczka wróciła do swojej wierzy i czekała na następnego.
- i nie tęskniła?
- Oczywiście że nie. Przynajmniej tak sobie wmawiała.

- Ona ma trzy serca.
- Jak to trzy ?
- Swoje, od urodzenia. Moje, od ponad roku. I...
- I ?
- I nasze wspólne, to na srebrnym łańcuszku.

- Co się dzieje z człowiekiem, kiedy pęka mu serce ?
- Nic. Zupełnie nic. Przecież żyję, pije herbatę, biorę prysznic, czytam książki, czasem nawet się uśmiecham... Z tym, że każda z tych czynności nie ma najmniejszego sensu, rozumiesz ?

- Jak się czujesz ? Dziś już lepiej ?
- Jakby ci to powiedzieć... Pomimo tych zapuchniętych oczu, mokrych poduszek, milionów chusteczek i wszędzie walających się zdjęć oraz wspomnień - wszystko gra. A i mam tylko cholernie bolące serce. Ale dziękuję, czuję się wyśmienicie.

6dswoj

 

- Za tymi marzeniami można wskoczyć w ogień!
- Już za późno...
- NIGDY NIE JEST ZA PÓŹNO!

- Co robisz ?
- Wypisuję Ci list gratulacyjny.
- Jaki list ?
- Z serdecznymi gratulacjami za zajęcie pierwszego miejsca w moim sercu.

- Przynoszę ludziom pecha. Wiesz, nieszczęście. To takie coś, co powoduje, że się nie uśmiechasz. Obcowanie ze mną tym właśnie grozi.
- Ja chyba jednak zaryzykuję.
- Dlaczego ? Po co ? Zależy ci na tym, żeby mieć pecha ?
- Nie. Zależy mi na tym, żebyś nie była samotna. A tego pecha jakoś przeżyję.
- Ale...
- Zaryzykuję. Zaryzykuję, bo cię kocham.

- Zobacz ile gwiazd! A jakby teraz tak wszystkie spadły... ?
- Niebo bez gwiazd byłoby smutne...
- Ale ile spełnionych marzeń!
- Tu nie ma co marzyć, tu trzeb dążyć do celu.

'- Nie dotykaj mnie! Nie pytaj mnie o nic!
Nie mów nic do mnie! Zostań ze mną!
- Opuściłem cię kiedyś?
- Pozwoliłeś mi odejść.

- Ja już nie mam serca...
- Zaproponowałbym ci moje, ale jest całe popękane...

- Być może pewnego dnia obudzę się i poczuje...
- Co ?
- Że jestem zakochana! No wiesz: oszołomiona, rozpalona i z mdłościami...
- To nie miłość, mała. To grypa.

- Ona nic nie znaczyła. To była pomyłka!
- Pomyłka ? Więc tak miała na imię ? Całkiem ładnie... Przekaż jej to.

- czy mogłabyś być tak miła i przestać próbować się rozebrać?
- sam chcesz to zrobić? xD; )

- nie mogę bez ciebie żyć.
- wiem kochanie, ale ja nie mogę żyć z tobą.

-Myślałem, że sobie z tym poradziła...
-Ona też tak myślała.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz